zastanawiam się w ogóle po co robić takie filmy. katastroficzne kino w każdym wymiarze, a szczególnie treści.
twórcom należy oddać, że efekty specjalne stoją na najwyższym (nawet oskarowym poziomie, ale tegoż nie otrzymają, bo...) ale nic poza tym. jak ja mam się skupić na takiej tragedii, jak zdarzenia i logika ich usytułowania w czasie wzbudza do śmiechu?
wydaje mi się, że moje zdanie nie jest specjalnie wypaczone. komu może sie podobać? hmm... jak ktoś lubi bajki, na których nawet nie można sie bać. albo chce zostać operatorem...