Ciężko oglądać z szacunkiem film opierający się rzekomo na podstawach naukowych, w którym ludzie zamarzają i szronieją w ciągu sekundy. Można dostać wstrząsu, zamknięcia tchawicy, doświadczyć ogromnego bólu, ale nie znieruchomieć w sekundę!
Ogólnie film da się obejrzeć, ale raz wystarczy.
Cóż, biorąc pod uwagę że wydychane powietrze już przy -90 ponoć zamarza natychmiastowo to może przy -101 faktycznie mogłoby dojść do zamarznięcia człowieka w kilka sekund ze względu na ogromną ilość wody w organizmie. Może nie koniecznie tak szybko jak w filmie ale... przykładowo - już w ciągu kilku sekund temperatura odsłoniętych na 30 stopniowym mrozie dłoni spada do 15-16 stopni, a w temperaturze powietrza -37 stopni, temperatura ludzkiego ciała obniża się o 1 stopień na każde pół godziny - to są fakty naukowe. Nie jestem żadnym naukowcem ale wiem jedno na 100% - w filmach wszystko jest możliwe ;)