Rozumiem, że to film katastroficzny, na pograniczu science-fiction, ale fabuła i zachowanie bohaterów są tak bez sensu, że nie da się oglądać.
Tak zasłużonej jedynki to już dawno nie dałem. Film całkowicie pozbawiony praw fizyki - X Man jest bardziej realny. Najlepszy cytat - temperatura spada o 10 stopni na sekundę. Wow - kilkanaście sekund i mamy zimniej niż na Marsie. pół minuty i mamy zero bezwzględne. Film może się podobać przedszkolakom.
Jest coś porządnie nie tak z systemem edukacji skoro coś takiego powstało. Ale chyba trudno się dziwić skoro religii naucza się od przedszkola aż do matury, a fizyki przez 4 czy 5 lat po jednej godzinie tygodniowo. Widocznie w USA jest jeszcze gorzej.
Szkoda że już nie powstają takie filmy katastroficzne jak w latach 70-tych - np. Tragedia Posejdona.
Oglądałem ten film wstydząc się sam przed sobą że to robię.
Nie wiem co zasługuje na miano największej głupoty w tej filmie... scena uciekania korytarzami przed mrozem, a może samo zamykanie drzwi przed nim, fakt że rzekomo w Europie burza była większa niż w USA a mimo to podczas widoku z orbity widać idealny kontur zamarzniętej Europy z pięknym błękitnym morzem chociaż w USA cały ocean był całkowicie zamarznięty.
No i to co że Ameryka jest całkowicie pod czapą śniegu, a miliony ludzi zamarzło na śmierć, najważniejsze jest to że Peter który czyta Piotrusia Pana przeżył, pomimo to że był transportowany karetką w trakcie największej śnieżycy, a prezydent który miał zapewniony o wiele lepszy transport w tym samym czasie zginął w niewyjaśnionych okolicznościach...
Szkoda nawet o tym pisać, film jest bardzo słaby.
Tą filmową ochronę uroczych filmowych stworzonek opisałem w swoim innym temacie: http://www.filmweb.pl/film/Obcy+-+decyduj%C4%85ce+starcie-1986-994/discussion/Dz iewczynka+i+kot,1843991
Film katastroficzny, czy film katastrofa ? Lód który pęka i jego wąski pas wpada do wody, zamiast się na niej utrzymywać. Dwóch facetów w namiocie w sweterkach, nie widać aby byli przemarznięci vs ludzie w budynku przy rozpalonym kominku zakutani w kurtki, koce i nadal marznący. Wataha wilków biegająca sobie jak gdyby nigdy nic, kiedy mróz zabija wędrujących i ciepło ubranych ludzi (jak tam płuca tych wilków ?). Na co jeździły samochody, skoro przy takim mrozie paliwo w przewodach nie zamarzło ? To paliwo lotnicze było ? Mogłabym wymieniać i wymieniać. Początkowo chciałam obejrzeć dobry film, a po kilku minutach oglądałam go tylko po to, aby zobaczyć jak wysokie IQ miał reżyser i do jakich absurdów wbrew prawom nauki się posunie. Niezłe efekty specjalne, ale zupełnie nie zgrane z czasem (dziewczyna szukająca przedmiotu w samochodzie i fala, która powinna ją zatopić w kilka sekund przy takiej odległości).