NA\a jakich faktach?? Żaden kataklizm nie może działać tak szybko, pół Antarktydy nie oderwie się bez niczego tak jak w tym filmie, Fala zalewająca Nowy York na wysokość 30 piętra nie weźmie się znikąd tak jak w filmie i to w 2 dni. Temperatura też nie spadnie nagle o 100 stopni jak w tym serialu. Sami twórcy przyznali że na potrzeby filmu przyspieszyli kataklizm który normalnie trwałby setki lat a jego skutki w dużej mierze "zamortyzowałby" się. No i co najważniejsze- nie ma żadnego dowodu że na skutek ocieplenia klimatu przyjdzie ochłodzenie...
Jesteś klimatologiem o tytule co najmniej doktora, aby głosić tak jednoznaczne tezy bez jakiegokolwiek poparcia dowodowego? Załóżmy, że Ci nie wierzę. Przekonasz mnie do tego, co właśnie napisałeś? Nie sądzę, abyś dysponował takimi narzędziami, więc nawet nie próbuj.
Zapominasz chyba, że to jest film FABULARNY, a nie dokument. Filmy fabularne charakteryzują się zmyśloną w pewnym stopniu fabułą. Tak też jest w tym filmie. I o ile "Władca pierścieni" jest w 99% oparty na wyobraźni reżysera (a właściwie powieściopisarza), o tytule w filmie "Pojutrze" większość faktów jest empirycznie weryfikowalna. Oznacza to, że jest w dużej mierze oparty na faktach - istnieje Antarktyda (a wyobraź sobie, że odpadają od niej nawet wielkie kawały lodowca! - zalecam też uważne słuchanie przed krytyką - opadło pół lodowca, a nie pół Antarktydy...), istnieje Prąd Północnoatlantycki, co więcej - wszystkie pokazane zjawiska istnieją obecnie i nawiedzają właśnie USA (-54 w Minnesocie), chociaż na mniejszą skalę.
DOSZEDŁEM DO SEDNA: Ta skala została CELOWYM ZABIEGIEM TWÓRCZYM wyolbrzymiona przez reżysera, tak aby powstało dzieło - film fabularny. Jeżeli tego mechanizmu nie rozumiesz, i nie rozumiesz, że film jest sztuką mającą na celu wytworzyć w widzu iluzję rzeczywistości (co nie oznacza, że JEST rzeczywistością), polecam mniej ambitne fora, jak np. Onet albo WP - tam znajdą się jeszcze mądrzejsi.
Pozdro
No właśnie: żeby obalić te niby "fakty"z filmu nie potrzebna jest żadna wiedza na poziomie doktorskim, wystarczy banalna wiedza na poziomie liceum...
Jak już mówiłem temperatura na ziemi nie spadnie (nagle ani długotrwale) do ponad -100 celsujsza (była o tym mowa w filmie), pół ameryki nie znajdzie się w ciągu tygodnia pod lodem, No i same powody kataklizmu - trochę lodu z Antarktydy na to nie wystarczy Żeby to wiedzieć nie trzeba mieć doktoratu z klimatologi, "Pojutrze" to bajeczka dla naiwnych i tyle.
No i obecnej zimy USA w żaden sposób nie można porównać do tej bajeczki "Pojutrze"
Tak na marginesie to jest film z 2004 roku i od tego czasu dawno obalono większość bzdur na które się powołują w tym filmie...
Na drugim marginesie to ciągle żyjemy w epoce lodowcowej (Choć w jego cieplejszym okresie) wiec -50 stopni Celsjusza nie powinno nas przerażać...