Bliźniak o cztery lata starszego "Tobruku" z Rockiem Hudsonem. Niemal identyczny scenariusz, a
także częściowo te same zdjęcia powodują efekt déjà vu. Taki wojenny b-movie z Burtonem na
osłodę, solidnie, ale słabszy od pierwowzoru.
Średni i to bardzo. Niby jest Burton, dyżurni Niemcy z filmów epoki, nawet pomysł scenariuszowy. A wyszedł głównie film o tym jak ciężarówki jadą przez pustynię. I do tego ta głośna muzyka i niedorzeczne wstawki dźwiękowe, chyba tylko po to, by przykryć brak dialogów. Jeden ze słabszych obrazów wojennych lat 60 -tych i...
więcej